Kronika klubowa,  Zlot

I Edycja Zlotu 2021

Pomysł na zorganizowanie zlotu miłośników aut marki Ford w Kudowie Zdroju, który finalnie przerodził się w cykliczną, coroczną imprezę zrzeszających fanów motoryzacji, zwłaszcza marki Ford, późniejszy pomysł na stworzenie klubu Ford Klub Kotlina Kłodzka, to totalny spontan, który został już przeze mnie opisany w „Jak to wszystko się zaczęło…”.




Po krótce. Postanowiłem, że zlot na moich zasadach odbędzie się w sierpniu o godzinie 10.00. Nie przewidywałem, nie planowałem, nie liczyłem na nic. Myślałem sobie: „A przyjedzie z 5 aut z okolicy i tak będzie dobrze. Najważniejsza przecież w tym wszystkim jest radość i pasja.”




Nadszedł dzień zlotu. 22.08.2021, słońce, bezchmurne niebo, godzina 9.59 i organizator z rodziną wjeżdża z otwartym oknem na parking jako ostatni. Z oddali zauważyłem prawie cały parking aut i usłyszałam zdanie: „Jedzie organizator!” i zamarłem… Adrenalina uderzyła. Zatrzymałem się, zaparkowałem Niunię. Uczestnicy zebrali się wokoło nas, a ja, zamiast ich przywitać, ze stresu i ogromu adrenaliny obróciłem się do wszystkich plecami i zacząłem wyciągać dziecko z fotelika „grając na czas”, zastanawiając się przy tym, co mam powiedzieć…





Praktycznie wszystko co wydarzyło się tamtego pamiętnego dla mnie dnia, to jeden wielki freestyle. Za wyjątkiem wcześniej przygotowanej trasy zlotu oraz organizacji ogniska, wszystko to totalny spontan.




Zlot odbył się w rodzinnej, przyjemnej atmosferze, w którym wzięło udział blisko 30 aut. Dla mnie osobiście był dużym sukcesem i ogromnym zastrzykiem pozytywnej energii i adrenaliny, który towarzyszył mi przez trzy dni, dzień po dniu: w przeddzień zlotu, w dniu zlotu i na drugi dzień po zlocie, który stał się motywacją do tworzenia czegoś więcej. Zorganizowanie czysto towarzyskiego spotkania, którego nadrzędnym celem było łączenie wszystkich miłośników marki Ford, bez względu na wartość, moc, rok, czy model Forda, bez względu na religię, politykę został osiągnięty. Spotkaliśmy się całymi swoimi rodzinami. Udział wzięli młodsi, starsi, dzieci, były i zwierzęta, a i dla mnie zwierzak to członek rodziny. Choć z samego początku ilość adrenaliny sprawiła, że brakowało mi słów, to już wtedy czułem, już wtedy wiedziałem, że spontanicznie zorganizowany zlot nie będzie jednorazowym spotkaniem.

Ilość uśmiechów, radości, ciepłych słów, pozytywnych komentarzy i opinii, które spływały i spływają po zakończeniu naszych zlotów sprawiają, że klub stał się częścią mnie. Postanowiłem tworzyć i budować klub, który będzie jedyny w swoim rodzaju, tak jak jego członkowie, którzy go tworzą wraz ze mną i moją rodziną. Chciałem i chcę więcej po dziś dzień.



Zbiór filmów upamiętniających nasze pierwsze spotkanie w 2021 r.

Dodaj komentarz