
2. Polski Rajd Legend 2025
Czołem miłośnicy niebieskiego owala!
Edycje Polskiego Rajdu Legend nie są wydarzeniami typowo fordowskimi, jednak na tyle istotnymi, że byłoby grzechem, gdybyśmy nie wzięli w nim udziału i nie dodali o nim informacji. Zwłaszcza dlatego, że zarówno na prezentacjach załóg i aut, jak i na odcinkach specjalnych mamy okazję do zobaczenia nietuzinkowych, rajdowych wcieleń marzeń wielu z nas, w tym również modeli i naszej ulubionej marki! Nas również nie mogło na nim zabraknąć!

Auto Moto Klub Kłodzko w dniach 29-30.08 zaplanował organizację 2. Edycji Polskiego Rajdu Legend. Kierowcy ponownie ścigali się ulicami Kłodzka, Polanicy Zdroju, Spalonej, Chocieszowa, Młotów, głównie przepięknymi klasykami, na których wychowałem się i ja. Całe wydarzenie, począwszy od konferencji prasowej, która odbyła się w przeddzień zmagań na OS-ach, wzbudziła w kibicach, ale i w załogach przeogromne, pozytywne emocje. Rajd wygrał duet Sawicki / Pryczek w Subaru Impreza GC8. Drugie miejsce przypadło załodze Sękowski / Pochroń w BMW M3.
Wielką niespodzianką w tym roku było uczestnictwo w rajdzie dwukrotnego mistrza świata – Marcusa Grönholma, który pokazowo wystartował na nocnym OS Kłodzko oryginalnym Peugeotem 206 WRC, którym to właśnie modelem wywalczył swój pierwszy tytuł mistrzowski. Na początku stawki, jako auta pokazowe, tzw. „zerówki”, nasze oczy zachwycały modele Lanci Delta HF Integrale.
Nie lada gradką dla wszystkich kibiców był występ Leszka Kuzaja. Wystartował Subaru Impreza N12 i zajął 3 miejsce. Leszek nie krył ogromnego podniecenia i emocji związanych i z powrotem na dolnośląskie trasy, ale przede wszystkim z uwagi na zaangażowanie i zainteresowanie jego osobą niesamowitych kibiców.
Pomimo początkowych problemów organizacyjnych ze sponsorem, na rajdzie finalnie pojawiła się kolejna, polska legenda N grupy – Tomasz Czopik z Łukaszem Wrońskim, którzy wystartowali przepięknym Mitsubishi Lancer EVO V. Załoga niestety nie dojechała do mety rajdu.
W zeszłym roku, podczas 1. Edycji Polskiego Rajdu Legend, po ponad 30 latach, miałem możliwość porozmawiać z Patrickiem Snijersem (na zdjęciu po prawej), którego nie trzeba przedstawiać, to również gwiazda świata rajdowego najwyższego szczebla. To właśnie w jego i w Droogmansa Fordzie Escortcie RS Cosworth w 1993 roku na Rajdzie Polski zakochałem się mając 4 latka, które do dnia dzisiejszego jest znane i rozpoznawalne dzięki charakterystycznej okleinie „BASTOS”. Podczas zeszłorocznego wywiadu Patrick podkreślił, że chce do nas wracać regularnie. W tym roku wystartował jeszcze mocniejszą Sierrą RS Cosworth 4×4.


Na zdjęciu wyżej, osoba Marka Sudera, stojąca obok Patricka Snijersa, oparta o Sierrę z numerem startowym 2, „ojca chrzestnego” Polskiego Rajdu Legend, zasługuje na ogromne brawa! Niewiele się o tym mówi, ale Marek Suder w sposób zdecydowany przyczynia się do rozwoju rajdu swoją osobą. Korzysta ze swoich szerokich kontaktów, zaprasza gwiazdy rajdowe do Polski, jak również uzbraja gości i w rajdówki ze swojej stajni Gazmot Motorsport. Kilka aut biorących udział w rajdzie zostało przygotowane właśnie przez jego team. W tym roku ponownie wystartował jednym z aut moich marzeń.


Warto również podkreślić udział kolejnego, polskiego weterana rajdowego – Wiesław Stec, dwukrotnego wicemistrza Polski grupy N, który tym razem zasiadł za sterami bardzo mocnego Forda Fiesty MK8 PROTO ze swojej stajni. Pomimo swojego sędziwego wieku 70 lat, udało mu się wygrać jeden odcinek specjalny.


Poniżej przepiękna replika Sierry Mariana Bublewicza, która również gościła u nas w zeszłym roku.



W rajdzie brało udział mnóstwo wartych uwagi cukiereczków, dlatego poniżej video prezentacja wszystkich aut biorących udział w 2. Edycji Polskiego Rajdu Legend, fotorelacja oraz przejazd wszystkich załóg na odcinku Młoty:
Na koniec polecam playlistę z parku serwisowego w przeddzień rajdu i z odcinków z 1. Edycji Rajdu Legend:

Jeden komentarz
Pingback: