MotoBlog

SuperCars w Kudowie-Zdroju

Tą chwilę, z uwagi na bycie „oktanowcem”, muszę opisać w kilku słowach swoimi słowami…

Siedzę w dopiero co umytej, dopieszczonej mej Niuni, spoglądam na telefon…

Najpierw słyszę ten charakterystyczny ryk, który w mgnieniu oka przyciągnął 100% mojej uwagi. Zza zakrętu wyłoniła się ekipa Autokofeina…

Jakiś czas wcześniej dyskutowaliśmy wspólnie na temat polecanych tras w moich okolicach i zupełnym, totalnym przypadkiem znalazłem się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie…









Zbiór filmów upamiętniających nasze spontaniczne spotkanie.

Dodaj komentarz